Home > Inteligentny Zegarek > TOP 5 smartwatchy w cenie około 1000 zł. Inteligentne zegarki zdecydowanie warte uwagi

TOP 5 smartwatchy w cenie około 1000 zł. Inteligentne zegarki zdecydowanie warte uwagi

Sharing is caring!

Wielofunkcyjny, inteligentny zegarek nowym gadżetem marki Hykker

Aktualności

Już od 9 maja w sieci sklepów Biedronka pojawi się wielofunkcyjny Smartwatch Chrono S79.

Chrono S79 to pierwszy smartzegarek firmy Hykker, który swoją funkcjonalnością uzupełni rynek. Czego można się po nim spodziewać? To proste – tego, co najlepsze.

Nowy gadżet Hykkera wyposażony został w dotykowy i kolorowy wyświetlacz LCD 1,54”, o rozdzielczości 240x240 px, który zwiększa komfort jego użytkowania. Smartwatch swoją wydajność zawdzięcza dobremu zasilaniu i wbudowanemu akumulatorowi o pojemności 320mAh. Dzięki temu urządzenie może pozostać w stanie czuwania przez 72h.

Sprzęt kompatybilny jest z systemem Android 4.1 lub wyższym. Hykker zadbał także o to, aby swojego smartwatcha łatwo było zsynchronizować z innym sprzętem. Możliwości tej dostarcza dedykowana urządzeniu aplikacja, którą w łatwy sposób można pobrać przy pomocy zeskanowanego z opakowania lub dostępnego w zegarku QR Kodu. Wnętrzne nowego Chrono S79 zostało wzbogacone o wejście na kartę microSIM oraz czytnik kart microSD o pojemności do 32 GB.

Chrono S79, prócz ciekawej specyfikacji, może poszczycić się swoją funkcjonalnością, bowiem oferuje użytkownikowi pakiet uniwersalnych opcji. Smartwatch daje możliwość swobodnego wykonywania i odbierania połączeń, a także pisania i odczytywania smsów. Dodatkowo załączone do sprzętu funkcje (zegarek, kalendarz oraz aparat z wariantem kręcenia filmów), ograniczą ilość noszonych przy sobie gadżetów. Atrakcją dla najbardziej wymagających użytkowników, ceniących sobie zdrowy tryb życia, niewątpliwie będzie opcja śledzenia aktywności fizycznej.

Produkt dostępny w wybranych sklepach sieci Biedronka od 9 maja, w cenie 159 zł.

Smart-watch: najbardziej znienawidzony gadżet ostatnich lat. Dlaczego nie lubimy inteligentnych zegarków?

W swoim tekście "Nienawidzę iPhone'ów". A używałeś? "Nie, ale nienawidzę" Łukasz Skałba postawił ciekawą tezę - Apple krytykowane jest nie za produkty, a za swój wizerunek, który w Polsce kojarzy się ze szpanem i pozerstwem. Nie patrzymy na urządzenia, skupiamy się na opinii. Często wygłaszanych przez tych, którzy ze sprzętów nie korzystają.

Inteligentny zegarek - krytyczne opinie

Czy ten problem nie dotyczy także inteligentnych zegarków? Sądząc po opiniach w Sieci, raczej niewielu korzysta - ba, na całym świecie wyprodukowano jak do tej pory tylko 5 mln takich urządzeń, co jest dowodem na to, że to gadżet, w porównaniu do smartfonów, raczej niszowy - ale wielu dawno wydało werdykt: smart-watch to gadżet niepotrzebny, głupota, dla nikogo. Nawet jeżeli zgodzimy się, że coś w tych ocenach jest, to musimy pamiętać, że o wielu rzeczach da się tak powiedzieć. A mimo to nie wszystkie budzą tyle emocji, co smart-zegarki. Skąd więc ten hejt?

Zaryzykowałbym tezę, że odpowiedzi na to pytanie udzielił już Łukasz Skałba na Komórkomanii. Główną przyczyną niechęci do inteligentnych zegarków jest… Apple. Rzecz jasna to nie Apple wymyśliło smart-watche, ale to właśnie do nich należy 75% rynku. Stwierdzenie, że dziś inteligentne zegarki kojarzą się przede wszystkim z Apple Watchem nie jest więc takie przesadzone.

Inną przyczynę w rozmowie ze mną podaje Joanna Sosnowska z portalu technologie.gazeta.pl. - Inteligentne zegarki mają problem z tożsamością. Nie wiadomo jaki problem rozwiązują. Na zegarki nie powstał jeszcze żaden "killer app", żadna aplikacja, która ułatwiłaby wykonywanie jakiś codziennych czynności. Na razie smartwatche są umiarkowanie użyteczne. Wystarczy przeprowadzić mały eksperyment i wyjść bez inteligentnego zegarka z domu. Ja nie zauważyłam jego braku na nadgarstku.

Brzydkie smart-watche

Zgadza się z tym Marcin Sikora z komputerswiat.pl:

Mamy smartfony, które mają wszystkie funkcje smartwatchy i jeszcze więcej, a same smartwatche nie oferują w związku z tym niczego przełomowego. Za to mogą być traktowane, jak urządzenia, które jeszcze bardziej nas inwigilują, bo zawsze mamy je na ręku. Bez smartfona nie można obecnie żyć w nowoczesnym społeczeństwie, bez smartwatcha każdy może się spokojnie obejść. Na dokładkę wiele smartwatchy nie jest samodzielnymi urządzeniami i wymaga sparowania ze smartfonem.

Dla niektórych osób zegarek jest wyznacznikiem statusu społecznego, stylowym dodatkiem. Niezwykle ciężko jest wiec przekonać zwolenników zegarków analogowych, aby zastąpił „dzieło sztuki” kawałkiem silikonu z ekranem LCD - mówi mi z kolei Paweł Karczewski, CEO firmy uBirds, która stworzyła Unique, inteligentny pasek pozwalający zamienić każdy zegarek w smart-watch.

Mamy więc kolejny powód, dla którego inteligentne zegarki nie trafią na nadgarstki wielu ludzi. Wygląd. Sam często narzekam na to, że smartwatche wyglądają tandetnie. Albo są zbyt nowoczesne, sportowe, albo silą się na sztuczną elegancję. Widocznie takich jak ja jest więcej, skoro Polacy wpadli na na to, jak ten problem rozwiązać.

Pebble Time Steel: This Time We Mean Business

W pasku Unique znajdziemy dokładnie te same funkcje, co w “tradycyjnym” (jakkolwiek śmiesznie to nie zabrzmi) inteligentnym zegarku. Mowa tu na przykład o powiadomieniach, komunikacji bliskiego zasięgu, monitorowaniu aktywności czy obsłudze gestów.

Unique - inteligentny pasek

Jako że tarcza pozostaje klasyczna, wszelkie niezbędne informacje wyświetlane są diodzie LED. Do tego chodzą też wibracje, które zapewnia inteligentny pasek od Polaków. Plusy takiego gadżetu są oczywiste: mamy swój klasyczny model z nowymi funkcjami.

Zegarki są często pamiątką rodzinną, czy też prezentem i mają dla wielu osób wartość sentymentalną, dlatego stworzyliśmy pasek Unique, dając klientom inteligencję urządzenia i zachowując przy tym klasykę designu zegarka. - podsumowuje Paweł Karczewski.

Moi rozmówcy zauważyli ciekawą rzecz: osoby, które miały kontakt z inteligentnymi zegarkami, te urządzenia… chwalą. Nie wiadomo jednak, czy to racjonalizacja wydatku, czy prawdziwie szczere zadowolenie - zastanawia się Joanna Sosnowska. Z kolei Marcin Sikora dodaje: - Nie spotkałem się też z jakąś wielką niechęcią do smartwatchy wśród znajomych dziennikarzy technologicznych, a większość z nich była nimi zachwycona.

Może więc problemem nie są inteligentne zegarki, a… komentujący. Komentujący, którzy zachowują się jak typowe starsze pokolenie. Nowość? A po co mi to, wszystko mam, niepotrzebne, strata czasu i pieniędzy.

Młodzi narzekają na gadżety

Czy tak nie brzmi wielu młodych ludzi, którzy z różnych powodów - np. wysoka cena, bo przecież inteligentne zegarki nie są tanie, albo niechęć do marki - odrzucają ciekawy gadżet. Może nie rewolucyjny, ale jednak upraszczający życie.

Nowe sprzęty zawsze miały problem z adaptacją - stwierdza Joanna Sosnowska. Nie do końca zgadza się z tym Marcin Sikora:

To po prostu w miarę zdrowa reakcja na wciskaniem nam sprzętu, którego za bardzo nie potrzebujemy i od którego zdążyliśmy się odzwyczaić - ludzie już od blisko dwóch dekad sprawdzają godzinę i datę na komórkach. Smartwatch jest więc w znacznej mierze zbędnym urządzeniem, bo niewiele rzeczy robi dobrze (nie da się na nim czytać i przeglądać netu, nawet smsy i maile czyta się kiepsko) i w większości przypadków informuje nas tylko o tym, żeby sięgnąć po smartfon, na którym coś się zadziało. No, może jeszcze pozwala zadzwonić za pośrednictwem smartfona, ale nie jest to powalająca funkcja. Wolałbym więc normalny zegarek, który nie wymagając codziennego ładowania dyskretnie informowałby o nadchodzących mejlach, esach, połączeniach i wydarzeniach, gdy smartfon jest wyciszony oraz może przypominał o oddaleniu się od smartfona i/lub portfela. Opcje krokomierza i mierzenia pulsu też nie są bardzo przydatne, gdy nie uprawia się zdrowego trybu życia i spokojnie można bez nich żyć.

Zastanawiające jest to, jak wysoko została zawieszona poprzeczka inteligentnym zegarkom. Tylko czy to w ogóle mogły być urządzenia, które zbawią świat? Jeśli spojrzymy na nie chłodnym okiem, to zobaczymy całkiem przydatne uzupełnienie dla smartfona. Owszem, bez niego dalej można z niego korzystać niczego nie tracąc, ale mając na ręku smart-watcha zyskujemy ciekawego “współpracownika”. Warto więc zastanowić się, czy inteligentne zegarki nie ocenia się za to, jakimi są, tylko za to, jakimi… nigdy miały nie być.

Ale też nie ma sensu skupiać się na krytycznych opiniach, bo wbrew “propagandzie”, inteligentne zegarki wcale nie muszą być niewypałem. - Inteligentne zegarki tak naprawdę coraz bardziej się przyjmują. Taki fakt wynika z danych sprzedażowych Allegro i poszczególnych producentów. Co więcej - z Trendów Google wynika, że Polska jest na 7, a Warszawa na 5 miejscu na świecie pod względem zainteresowania smartwatchami. Być może inteligentne zegarki będą kiedyś lepiej oceniane - ocenia Joanna Sosnowska. Potencjał widzi też Marcin Sikora, choć nie przewiduje, że smartwatche prędko staną się dla większości hitem. - Niewątpliwie jednak są to sprzęty, które jeszcze nie osiągnęły szczytu możliwości i czeka je prawdopodobnie długa droga zanim przekonają do siebie konsumentów czymś wyjątkowym.

TOP 5 smartwatchy w cenie około 1000 zł. Inteligentne zegarki zdecydowanie warte uwagi

Trendy w technologii zmieniają się z roku na rok. W przypadku tzw. smartzegarków, od wielu sezonów utrzymuje się jednak zwłaszcza jeden - dążenie producentów do stworzenia smartwatcha będącego przenośną, wielofunkcyjną machiną nadzorującą nasze samopoczucie, postępy fitness czy generalnie zdrowie. Wszystko zaczęło się od wbudowania zwykłego pedometru (krokomierza), poprzez nadzorowanie funkcji snu czy stresu, aż po tak zaawansowane rozwiązania jak pomiar wysycenia krwi tlenem, EKG, czy pomiar ciśnienia tętniczego. Dziś smartwatche to kategoria elektroniki już na tyle rozbudowana, że nie wystarczy kupić pierwszy lepszy, by uzyskać maksimum zadowolenia. Dlatego też poniżej przedstawiamy pięć modeli w cenie plus/minus 1000 złotych, które cieszą się największą popularnością. Zasłużenie oczywiście.

Przedstawiamy pięć maksymalnie zaawansowanych, a przy tym relatywnie przystępnych cenowo smartwatchy, z zakupu których na pewno będziecie zadowoleni. Część z nich mierzy nie tylko liczbę spalonych kalorii czy kroki, ale także wykonuje badanie EKG oraz pomiar ciśnienia tętniczego.

Wearables, czyli urządzenia ubieralne to według analityków branży technologicznej nieuchronna przyszłość. Zabrzmi to może nieco zbyt futurystycznie, ale zdaniem niektórych mają one docelowo przejąć wszystkie zadania smartfonów stając się kolejnym, naturalnym ogniwem łańcucha na drodze do urządzeń zespolonych z ludzkim ciałem. Dlatego nic dziwnego, że już dziś podstawową funkcją zegarków noszących miano smartwatchy jest łączenie się bezprzewodowo z naszym smartfonem, a przez to informowanie nas o powiadomieniach, wiadomościach czy połączeniach na ów smartfon przychodzących. Wiele droższych smart zegarków pozwala nawet na nawiązywanie tychże połączeń. Ale smartwatche to nie tylko "przedłużenie" telefonu. To także urządzenia oferujące wiele własnych funkcji i aplikacji, w tych zdrowotnych czy sportowych. Zanim przyjrzymy się najważniejszym z nich, zerknijcie jeszcze na poniższą tabelę, która w czytelny sposób przedstawia dodatkowe dane techniczne poszczególnych smartwatchy, o których już za moment napiszemy Wam nieco więcej:

Apple Watch SE Fitbit Sense Samsung Galaxy Watch4 Huawei Watch GT 2 Pro Amazfit GTR 3 Pro System watchOS 7 Fitbit OS 5.0 Wear OS 3.0 Huawei Lite OS Zepp OS Ekran 1,57", OLED, 324x394 px 1,58", AMOLED, 336x336 px 1,2", sAMOLED, 396x396 px 1,39", AMOLED, 454x454 px 1,45", AMOLED, 480x480 px Procesor Apple S5 FBT18SW Exynos W920 Kirin A1 brak danych Pamięć wewnętrzna 32 GB 4 GB 16 GB 4 GB 3 GB Łączność WiFi, Bluetooth, NFC, GPS WiFi, Bluetooth, GPS Wodoszczelność 5 ATM 5 ATM, IP68, MIL-STD-810G 5 ATM Cena 1289 zł 999 zł 749 zł 715 zł 875 zł

Smartwatche marki Apple to urządzenia typu wearables uważane przez wielu za niedoścignione chociażby pod kątem dokładności wykonywanych pomiarów (puls, kroki, itp.). Jednym z takich szalenie konkurencyjnych (nawet w obrębie własnej marki) modelem jest Apple Watch SE. Dotychczasowi użytkownicy docenili ten model m.in. za spory i bardzo jasny ekran, solidne wykonanie, przyjemny, intuicyjny i responsywny system czy też za rozbudowaną funkcjonalność. Apple Watch SE dba bowiem o nasze zdrowie i bezpieczeństwo, motywuje do ćwiczeń i pomaga być w kontakcie ze światem. Zaawanso­wane czujniki rejestrują każdy ruch użytkownika i rejestrują dane z ulubionych treningów, a opcjonalna łączność komórkowa LTE uwalnia od smartfona. Wśród funkcji zdrowotnych znajdziemy takie jak śledzenie cyklu menstruacyjnego, całodobowe śledzenie tętna wraz z informacją o jego zaburzeniach, czy też wykrywanie upadku, które skutkuje aktywacją funkcji SOS. Całość jest ponadto wodoszczelna w klasie 5 ATM i wyposażona w głośnik oraz mikrofon do prowadzania rozmów telefonicznych. A jeśli szukacie jeszcze bardziej zaawansowanego urządzenia, warto sięgnąć po model Apple Watch Series 7, który bada także wysycenie krwi tlenem oraz wykonuje badanie EKG.

Kolejnym interesującym, wiele oferującym smartwatchem jest Fitbit Sense, którego można dziś kupić w cenie poniżej 1000 złotych. Jednym z jego najciekawszych funkcji jest funkcja badania EKG, ale to nie wszystko. Zegarek posiada bowiem także wbudowany moduł GPS i mierzy wysycenie tlenu we krwi (SpO2). Przez zegarek da się ponadto porozmawiać (wbudowany głośnik oraz mikrofon), a także dokonywać płatności zbliżeniowych (NFC). Jakby tego było mało, model ten jest także w stanie rejestrować poziom stresu użytkownika, a także temperaturę jego skóry. Kolejnymi zaletami, które docenili dotychczasowi użytkownicy smartwatcha są: tryb Always On Display, design i wykonanie klasy premium, doskonały ekran AMOLED, szalenie szczegółowe analizy snu, obsługa asystentów głosowych czy wreszcie szybkie ładowanie baterii idące w parze z jej żywotnością. Otóż na jednym ładowaniu akumulatora zegarek jest w stanie bez problemu działać nawet 7-8 dni. Tak samo jak w wielu zbliżonych cenowo modelach smartwatchy, tak i Fitbit Sense jest wodoszczelny (klasa 5 ATM).

Samsung Galaxy Watch4 to kolejne w naszym zestawieniu urządzenie, które przeprowadzi badanie EKG, ale także zmierzy nasze ciśnienie tętnicze. Nie zabrakło ponadto funkcji, którymi mogły pochwalić się także dwa poprzednie urządzenia. Samsung Galaxy Watch4 mierzy bowiem nasz stres, jakość snu, tętno czy wysycenie krwi tlenem. To także urządzenie o mocno sportowym zacięciu. Oferuje mianowicie nie tylko wbudowany moduł GPS, ale także możliwość komponowania własnych treningów biegowych. Nic nie stoi też na przeszkodzie, aby zabrać go na basen, jako że jest to zegarek wodoszczelny zarówno w klasie 5 ATM, jak i IP68. Jakby tego było mało, cechuje się także militarną klasą odporności MIL-STD-810G co oznacza, że nie straszne są mu najtrudniejsze warunki m.in. atmosferyczne. W zegarku takim jak ten nie mogło zabraknąć wbudowanego mikrofonu i głośnika do prowadzenia rozmów telefonicznych, technologii NFC oraz wysokiej jakości wykonania. Galaxy Watch4 pracuje ponadto na systemie WearOS co oznacza, że można na nim instalować aplikacje ze sklepu Google Play.

Następnym wartym grzechu smartwatchem jest Huawei Watch GT 2 Pro. To kolejny produkt klasy premium, którego tarczę zabezpiecza szafirowe, bardzo wytrzymałe szkło. Wykonana z kolei z tytanu koperta zabezpiecza zegarek przed wstrząsami, a tylna część obudowy, zawiera ceramiczne elementy. Co ważne, smartwatch może pracować nawet 2 tygodnie na jednym ładowaniu i obsługuje funkcje ładowania bezprzewodowego. Jakby tego było mało, gdy zdejmiemy go z nadgarstka, samoczynnie przejdzie w tryb oszczędzania energii. Podobnie jak wymienione wcześniej zegarki, tak i ten rejestruje pokonany w ciągu dnia dystans, spalone kalorie oraz tętno. Monitoruje też poziom stresu i SpO2 oraz pozwala kontrolować jakość snu. Nietuzinkową opcją jest tu tryb Route Back (nawiguj z powrotem) dzięki czemu nigdy nie zgubimy się w lesie czy w górach. Otóż wbudowany w zegarek GPS zapisuje trasę jaką pokonaliśmy, by później kierować nas do punktu początkowego wędrówki. Możemy liczyć także na budowany głośnik i mikrofon, oraz na wodoszczelność klasy 5 ATM.

O smartwatchu Amazfit GTR 3 Pro często mówi się jako o bezpośredniej konkurencji dla modelu Huawei Watch GT 2 Pro. Tak naprawdę oba urządzenia różni głównie design oraz materiały użyte przy budowie koperty. Ostateczna decyzja to więc głównie kwestia gustu. A jeśli zdecydujemy się już na zegarek Amazfit GTR 3 Pro, to możemy liczyć na takie funkcje jak pomiar stresu, nasycenia krwi tlenem czy pulsometr. Nie zabrakło także rejestrowania snu, ćwiczeń oddechowych czy kalendarza menstruacyjnego. Wyróżnikiem GTR 3 Pro jest jednak przede wszystkim system punktów PAI, które są niczym innym jak wskaźnikiem wydajności osobistej (system zbiera i analizuje dane dotyczące snu, tętna i innych codziennych zwyczajów). Producent nie zapomniał także o przypomnieniach o braku aktywności, implementacji modułu GPS, odtwarzaczu muzyki czy akumulatorze, który w klasycznym scenariuszu ma wystarczać na 12 dni pracy. Zegarek może pochwalić się także wbudowanymi, przydatnymi aplikacjami takimi jak Pomodoro, To Do Lists czy czujnikiem temperatury. Identycznie jak wszystkie powyższe smartwatche, tak i ten oferuje funkcje sportowe, w tym rejestrowanie ponad 150 dyscyplin.